Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Budynek nr 8 (nie istnieje), ul. Sienkiewicza Henryka, Szczawno-Zdrój
moose: Zostawiłem celowo przez polską korespondencję.
Budynek nr 11, ul. Kościuszki Tadeusza, gen., Szczawno-Zdrój
Popski: Wyraźne:
Kościół ewangelicki (nie istnieje), ul. Skargi Piotra, Boguszów-Gorce
tadzia: W tle kościół Ewangelicki po prawej stronie byłe przedszkole.
Dzielnica Kuźnice Świdnickie
tadzia: Szkoła podstawowa znajduje się za tą szkołą ewangelicką.Został rozebrany w latach 60 tych
Budynek nr 16, ul. Główna, Zagórze Śląskie
rajaser: Słusznie, zmieniłem datowanie
Pałac Zagórze Śląskie, ul. Główna, Zagórze Śląskie
rajaser: Przednio

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

t.ziemlicki@wp.pl
t.ziemlicki@wp.pl
Parsley
Parsley
Parsley
Parsley
morgot
Szyszka
morgot
morgot
morgot
jawc
jawc
Wolwro
Alistair
rajaser
kitapczy
Sendu
Sendu
rajaser
Parsley

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Hitlerowcy wysadzili dom w powietrze.
Autor: piotr.retecki°, Data dodania: 2009-07-08 23:29:08, Aktualizacja: 2013-12-22 19:25:35, Odsłon: 4091

t

Bestialski sabotaż w Młotach Dnia 7 maja [1946 roku] w miejscowości Młoty, pow. Wałbrzych dokonany został bestialski akt sabotażu akcji wysiedlania Niemców przez wysadzenie w powietrze domu mieszkalnego przy ul. Polnej nr 4, należącego do osadnika Polaka, Peszyńskiego Stefana. Okoliczności towarzyszące wysadzeniu domu były następujące: dnia 5 maja br. w czasie wysiedlania Niemców wysiedlony miał zostać Niemiec Erik Streudel, zamieszkujący wraz z rodziną w wyżej wspomnianym domu. Dnia tego Streudel wraz z ojcem swoim Heinrichem wyjechali w godzinach porannych do stodoły po słomę. Po godzinie wrócili, przywożąc ze sobą zamiast słomy - skrzynię. Fakt ten zaciekawił ob. Peszyńskiego, któremu Niemcy nie udzielili jednak żadnych wyjaśnień, zamykając się wraz ze skrzynią w mieszkaniu. Ponieważ na terenie powiatu Wałbrzych istniały już próby, nieudane zresztą wysadzenia przez Niemców w powietrze, opuszczanych przez nich domów, ob. Peszyński pobiegł do miejscowego posterunku MO, powiadamiając milicjantów o wyżej wspomnianym fakcie. Natychmiast po złożeniu meldunku dwaj funkcjonariusze MO, ob. Kmiecik i Miszulski udali się na motocyklu do domu Peszyńskiego. Zażądali oni od Niemców aby ci puścili ich do mieszkania. Wtedy milicjanci zaczęli dobijać się do drzwi. Wtedy nastąpiła eksplozja, na skutek której zniesione zostało trzy czwarte domu, grzebiąc pod swymi ruinami 17 osób, w tym czterech Polaków. Zabici zostali: Kmiecik Władysław - funkcjonariusz MO, Miczulski Władysław - funkcjonariusz MO, Peszyński Stefan - gospodarz domu, Peszyńska - matka Stefana. Ciała pięciu osób z pozostałych ofiar nie zostały odnalezione. Jedynie w promieniu 200 metrów od miejsca wybuchu odnaleziono kawałki ciała. Oprócz wyżej nazwanych ofiar, ciężko ranni zostali: Peszyńska Zofia, Teschler Joanna, Niemka.
Jak wykazało śledztwo, w skrzyni którą Niemcy przywieźli, było ok. 20 kilogramów środku wybuchowego. Pewną ilość materiałów wybuchowych znaleziono na polu, należącym do Streudla. Główny zamachowiec Streudel Fryc był członkiem NSDAP i piastował godność Ortsgruppenfuehrera.
 

Artykuł został opublikowany 17 maja 1946 roku w Trybunie Dolnośląskiej

 


/ / / /
/ / / / / 4 /